Majówka 2018

Home / Blog / Majówka 2018
Majówka 2018

Sezon 2018 rozpoczęliśmy wraz z grupą 51 osób z województwa wielkopolskiego i 3- dniowego wyjazdu do Lwowa. Program wycieczki mimo, że dość napięty zawierał w sobie najciekawsze i najpiękniejsze miejsca, które warto, a przede wszystkim należy zwiedzić będąc we Lwowie.

Pierwszym punktem wycieczki był przejazd malowniczymi uliczkami miasta m.in. dworzec kolejowy, kościół św. Elżbiety, Ossolineum, kasyno szlacheckie, Pałac Potockich czy więzienie „Brygidki”. Uroku całego przejazdu dodawały opowieści przewodnik Katarzyny Antosz – Fechner, która potrafiła w sposób interesujący oraz nietuzinkowy opowiedzieć historie związane z tymi miejscami, które niepodważalnie łączą się z historią Polski.

Końcowym etapem pierwszego dnia wyjazdu było zwiedzenie Teatru Opery i Baletu, który jest nie tylko dziełem architektonicznym, ale także rzeźby i malarstwa. Zarówno zewnętrzne elementy gmachu budynku, jak również wnętrze zachwycało kunsztem oraz pięknem. Kropką nad i całego dnia był spektakl baletu pt.: „Don Kichot”, która nasza grupa miała okazję i szczęście zobaczyć. Możliwość obejrzenia przedstawienia w Operze Lwowskiej, w której udział brała jedna z najlepszych grup baletowych na świecie, była dla wszystkich ogromnym przeżyciem.

Dzień drugi rozpoczęliśmy od obowiązkowej wizyty na cmentarzu Łyczakowskim, który jest miejscem pochówku wielu zasłużonych dla Polski ludzi m.in.. Marii Konopnickiej, Wincentego Leona Szeptyckiego, Karola Szajnochy i wielu innych. Na terenie cmentarza znajdują się ponadto liczne kaplice, edykuły, kolumny i obeliksy, jak np.: obelisk z lwem (dłuta Juliana Markowskiego i Tadeusza Barącza) poświęcony pułkownikowi Julianowi Konstantemu Ordonowi, znanego z wiersza Adama Mickiewicza „Reduta Ordona”.

 

 

 

 

 

 

 

 

W dalszej części udaliśmy się na cmentarz Orląt Lwowskich, gdzie nasza grupa oddała hołd i złożyła wieniec młodym, polskim bohaterom walczącym w obronie Lwowa w 1918 r. Na koniec Kasia wyrecytowała wiersz Artura Opmana „Orlątko” podczas którego niejednemu w oku zakręciła się łza, a wiersz zaczyna się tak:

„O mamo, otrzyj oczy,
Z uśmiechem do mnie mów –
Ta krew co z piersi broczy ,
Ta krew – to za nasz Lwów!
Ja biłem się tak samo
Jak starsi – mamo chwal!…
Tylko mi ciebie mamo,
Tylko mi Polski żal!…”

 

 

 

 

 

 

 

 

Po tak podniosłej chwili, udaliśmy się spacerem do centrum Lwowa na zwiedzanie katedry ormiańskiej i łacińskiej oraz Katedry św. Jury. Następnie Wałami Hetmańskimi dotarliśmy pod pomnik Adama Mickiewicza, a także do kościoła św. Antoniego, gdzie grupa dostała czas wolny na zakup pamiątek oraz możliwość odpoczynku przy filiżance kawy bądź innego szlachetnego trunku :).

Wieczór zbliżał się wielkimi krokami więc wróciliśmy do hotelu, gdzie tego dnia mieliśmy zorganizowany bankiet. Chwila odpoczynku, wystrojenia się i tak o 20 rozpoczęliśmy naszą zabawę przy akompaniamencie muzyków ukraińskim, których repertuar zawierał zarówno polskie przeboje, jak również ukraińskie. Proszę wierzyć zabawa była jak najbardziej udana 😉

Ostatniego dnia obudzeni z nową energią udaliśmy się w podróż trasą Złotej Podkowy Lwowskiej wraz ze zwiedzeniem zamków w Olesku – miejsce urodzenia króla Jana III Sobieskiego, Podhorce – zamek Koniecpolskich, Rzewuskich i Sanguszków oraz Złoczów – Pałac Wielki i Chiński w kompleksie zamkowym Jana III Sobieskiego.

 

 

 

 

 

 

 

 

Wieczorem po powrocie – grupa bawiła się przy muzyce, integrując się z nowo przybyłą wycieczką z Polski, natomiast ja z Kasią, wybrałyśmy się na wieczorne zwiedzanie Lwowa. Wspaniałych miejsc w tym mieście na pewno nie brakuje i tak wylądowałyśmy w Domu Legend, gdzie ilość stromych schodów może zwalić z nóg, dlatego zalecam wybrać to miejsce przed degustacją lokalnych nalewek 😉 Kolejnym etapem naszej wieczornej wędrówki była fabryka kawy, gdzie zwiedziłyśmy podziemia, w których wydobywany jest ten ceniony na świecie napój. Ale czym byłoby wieczorne zwiedzanie Lwowa bez bez degustacji lokalnych smakołyków. W mieście tym jest mnóstwo ciekawych knajpek i kawiarenek, jednak jedna noc to za mało na zapoznanie ich wszystkich lub chociażby części. Koniec końców wieczór był niezapomniany, a zabawa przednia natomiast jak kończy się ta historia, to już nasza słodka tajemnica. Jeżeli chcielibyście ją poznać dajcie się porwać niezapomnianej przygodzie i wybierzcie się z nami do Lwowa 😉

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *